25-27 czerwca odbyłam końcowy egzamin, który ,,zakończył'' etap nauki w Instytucie Wiedzy Waleologicznej w Poznaniu. Moim nauczycielem, którego bardzo szanuję za ogrom wiedzy, za jego wglądy i pokorę, która po mimo wielu sukcesów nadal mu towarzyszy, był i nadal będzie Gilbert Renaud.
Naukę z Recall Healing rozpoczęłam w 2018 roku w lutym, początkowo założyłam sobie, że wezmę udział w 1,2,3 szkoleniu, by zdobyć tytuł Konsultanta Recall Healing (Totalna Biologia).
Uczestnicząc w zajęciach, ucząc się narzędzi, które oferował Gilbert zaczęłam uzdrawiać choroby, które mi doskwierały i moim bliskim. Między innymi astygmatyzm, dysleksja, natręctwa, lęki, migrenowe bóle głowy, bóle żołądka, mdłości, bóle kręgosłupa i o wiele więcej. Zaczęłam porządki, takie gruntowne.
,,Jesteśmy tak chorzy, jak nasze sekrety'' i sekrety naszego rodu. Więc zaczęłam pracę z tymi aspektami, co zaowocowało, że zaczęły się układać porozrzucane puzzelki i wyłonił się obraz, który zaczyna być przejrzysty. Praca z drzewem rodowym dała bardzo dużo uwolnień i nowych możliwości. Między innymi udrożnił się kanał pod nazwą OBFITOŚĆ I PŁYNNOŚĆ, a w nich relacje, pieniądze, realizowanie marzeń.
Jednym z moich ulubionych narzędzi, jest praca z Projekt//Cel, który mi osobiście dał ogromne uwolnienie niejednokrotnie. Ta technika pracy bardzo pomogła, w rozwiązywaniu konfliktów naszych dzieci. Jest to też jedno z narzędzi, które bardzo często stosuję na sesji z klientami i które daje nieograniczone rezultaty. Ta metodyka, mocno komponuje się z ruchem, gdzie budujemy relacje z wewnętrznym dzieckiem, wspiera w kontaktowaniu się z nim. Pozwalając je zobaczyć i uszanować, a także odesłać konflikty, które nie są nasze/wewnętrznego dziecka.
Gilbert nauczył mnie, jak sprawnie wyłapywać cykle i jak pracować, by przerwać niewspierające nas powracające zdarzenia.
Łącząc informacje z podstawowych trzech szkoleń zdecydowałam, że chcę kontynuować naukę, by otrzymać jeszcze więcej wiedzy, którą natychmiast wprowadzałam do życia, do mojej pracy. Nie była to łatwa decyzja, ponieważ umysł, oponował i próbował mnie odseparować od zmiany myślenia, nawyków, przekonań. Jakaś część mnie cholernie się bała tej zmiany, ponieważ czułam, że będę musiała wtedy dużo syfu posprzątać - ZNOWU. W moich cyklach co 10 lat mam gruntowne porządki, a co osiemnaście lat i sześć miesięcy zaczynam na nowo życie, jakkolwiek to zrozumiesz, ja wiem ;)
Rozwój, niesamowity. Świadomość, która się we mnie rozrastała i intuicja, zaczęły mnie zaskakiwać. Zaczęłam otrzymywać informacje, że ja z tą wiedzą przyszłam na świat, że ja ją tylko odświeżam. Procesy z klientami, były głębsze i jeszcze bardziej transformujące. I to jest prawda. Jestem sobie i każdej duszy, która na mojej drodze w ostatnich trzech latach stanęła, ogromnie wdzięczna.
Każda z osób w mojej rodzinie, też zaczęła stawą w swojej sile.co uważam za ogromny sukces tego roku!
W ten weekend otrzymałam tytuł międzynarodowego Falcylitatora Recall Healing i jestem dumna z tego ile pracy i procesów włożyłam, by ten tytuł otrzymać i on tu jest ważny, lecz nie najważniejszy.
Najważniejsze, jest tutaj to, co zyskałam ja i moja rodzina dzięki wiedzy przekazanej przez Gilberta i uczestników szkoleń, ponieważ wiele z tych historii pootwierało moje niezaleczone, jednak wyparte rany i pokazał się niejednokrotnie obraz tych aspektów, które wnieśliśmy do związku i relacji z dziećmi.
Szkoda, że egzaminy i to ostanie ( choć wiem, ze jeszcze spotkam się z tymi osobami i prowadzącym na kilku innych, dodatkowych szkoleniach) spotkanie , odbyło się on-line.
Teraz tą wiedzę, którą zdobyłam i doświadczyłam wiele razy, mogę rozsiać po świecie, pracując na sesjach z klientami i na warsztatach, a także dzieląc się nią w postach, filmikach i live'ach.
Do zobaczenia, gdzieś w drodze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz