11:04

TAK!


Przez większość mojego życia uważałam, że wszystko i wszyscy byli przeciwko mnie. Byłam krytykowana, oceniana, odrzucana i samotna. Brakowało mi czasu. Nigdzie się nie spóźniałam, ale wszystko robiłam w biegu. Zadania do wykonania mnożyły się, a doba miała tylko 24h. Żyłam w ciągłym napięciu, poczuciu winy, strachu i z uczuciem, że nic mi się nie należy. Dźwigałam ciężary życia.

Biłam się z myślami. Chciałam zmienić siebie, swój wygląd, sposób myślenia, zachowanie. Nie akceptowałam siebie w ogóle.

Ciągle mówiłam sobie: ,,NIE!"
To nie życie mnie przytłaczało, tylko ja sama!
Ciągle widziałam szklankę do połowy pustą!

Aż w końcu w wieku trzydziestu lat zapragnęłam żyć i cieszyć się tym życiem.
 Powiedziałam sobie ,,TAK".
Odkryłam, że mam prawo:
➱ Żyć.
➱ Mam prawo chcieć.
➱ Oczekiwać.
➱ Do szacunku (zarówno od siebie, jak i od innych).
➱ Kochać i być kochaną.
➱ Marzyć.
➱ Zwiedzać.
➱ Czytać.
➱ Odpoczywać.
➱ Śmiać się.
➱ Płakać.
➱ Mówić prawdę.
➱ Akceptować to, czego inni nie akceptują i nie akceptować tego, co inni akceptują.
➱ Nic nie robić lub robić wiele rzeczy naraz.
➱ Mieć gorszy dzień.
➱ Być szczęśliwą, kiedy inni się smucą.
➱ Nie zgadzać się z opinią innych.
➱ Zmieniać zdanie, mylić się, popełniać błędy.
➱ Nie wiedzieć.
➱ Być wrażliwa.
➱ Złościć się. 
➱ Być smutna.
➱ Zakończyć relację, która mi nie odpowiada.
➱ Mieć więcej niż jednego przyjaciela.
➱ Tańczyć w deszczu.
➱ Głośno się śmiać.
➱ Głośno śpiewać.
➱ Nawet gwizdać.

Powiedziałam sobie ,,TAK!". Cieszą mnie małe rzeczy. Kocham przyrodę, zwierzęta.
Uwielbiam kwiaty, których kiedyś nie otrzymywałam, a które teraz nie znikają z naszego domu. Dostaję je od męża i syna, a nawet kupuję je sobie sama. Kiedyś córki przyjechały z zakupów z kwiatami dla mnie. Zrobiły to zupełnie bezinteresownie, bez żadnej okazji.
Zachwyca mnie deszcz, wiatr, słońce. Lubię słuchać, gdy śpiewają ptaki. Cieszy mnie każda pora roku. Lubię wtulić się w pościel i odpoczywać w łóżku. Kocham czas spędzony z dziećmi na graniu w gry, rozmowach spacerach, oglądaniu razem filmów. Latem przy rozgwieżdżonym niebie, z kubkiem kakao, bujamy się na huśtawce ogrodowej, opowiadając sobie różne przygody. Jest to bezcenny czas, który jest mi dany z nimi. Bo kiedy jeśli nie TERAZ? Rozpływam się, kiedy mąż mnie przytula i szepcze do ucha miłe słowa. Jestem mu wdzięczna za każdy kwiatek, który przynosi mi latem z naszego ogrodu. Moje życie zmieniło się o 180 ͒.

Gdy powiedziałam sobie ,,TAK!" świat nabrał barw. Ludzie uśmiechają się do mnie. Są otwarci i mili. Zawsze czeka na mnie wolne miejsce parkingowe. Jestem obdarowywana i lubię obdarowywać. Świat mi sprzyja, bo żyję w zgodzie ze Sobą i z Nim.

Dla mnie to była jedna z lepszych decyzji, które podjęłam w życiu. Powiedzenie sobie ,,TAK", otworzyło przede mną drzwi na cały świat.

9 komentarzy:

  1. Przyjemnie mi się to czyta :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Anią. Tylko dlaczego zamiast walczyć o siebie zawsze usprawiedliwiam innych. Ostatnio powiedziałam sobie TAK:chcesz wydać książkę zrób to, teraz czeka w wydawnictwach na redakcje,chcesz się śmiać, śmiałam się nawet kiedy on mówił, że to nie poważne. A teraz znowu pięć kroków w tył.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Anią. Tylko dlaczego zamiast walczyć o siebie zawsze usprawiedliwiam innych. Ostatnio powiedziałam sobie TAK:chcesz wydać książkę zrób to, teraz czeka w wydawnictwach na redakcje,chcesz się śmiać, śmiałam się nawet kiedy on mówił, że to nie poważne. A teraz znowu pięć kroków w tył.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już nie walczę, akceptuję siebie taką jaka jestem, nie mam ochoty nic nikomu udowadniać. Andzelika to, że cis do nas wraca i mamy wrażenie,że się cofamy to nadal są lekcje do przerobienia, jakbyśmy byli sprawdzani czy nasza reakcja będzie taka sama jak zawsze czy inna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pozytywny, inspirujący tekst. Ja jeszcze nie zawsze potrafię powiedzieć sobie TAK.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny i inspirujący, dałam na grupie mojej aby poczytali :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Justyna Pettke , Blogger